JAK GRALI POLACY W TYGODNIU?

fot. Justin Setterfield/Getty Images
Świetny Fabiański, kolejny dzień w biurze Lewandowskiego, kłopotów Klicha ciąg dalszy. Oto podsumowanie tygodnia w wykonaniu polskich zawodników, występujących za granicą.
Mieszane odczucia w Anglii
Kolejka w Premier League rozpoczęła się we wtorek od polskiego pojedynku. Drugi mecz z rzędu w pierwszym składzie Norwich City rozegrał Przemysław Płacheta. Kanarki podejmowały na własnym obiekcie dowodzoną przez Stevena Gerrarda Aston Villę, w której składzie wystąpił Matty Cash. Co do młodego skrzydłowego, nie był to zły mecz w jego wykonaniu, jednak do fajerwerków również było daleko. Mógł na pewno zachować się lepiej w sytuacji, gdy nieudanie próbował przerwać rajd Jacoba Ramseya, który ostatecznie zakończył swoją genialną akcję golem. Płacheta zszedł oklaskiwany przez miejscowych fanów w 75. minucie. Solidne spotkanie rozegrał Matty Cash. Prawy obrońca dawał dużo w ataku, był bezbłędny w defensywie. Mecz zakończył się zwycięstwem Aston Villi 2:0 po golach Ramseya i Watkinsa.
Nie są to dobre dni dla Mateusza Klicha. Pomocnik po ostatnim meczu przeciwko Chelsea, w którym w doliczonym czasie sprokurował rzut karny, dający zwycięstwo The Blues, został zaatakowany przez „kibiców” Leeds na Twitterze i usunął tam konto. We wtorek doświadczył kolejnej katastrofy. Jego drużyna została pobita przez Manchester City aż 7:0. Polak rozpoczął ten mecz na ławce, jednak pojawił się na boisku już w 38. minucie za kontuzjowanego Shackletona.
W środę z Anglii nadeszły nieco lepsze informacje. West Ham z Łukaszem Fabiańskim co prawda przegrał na The Emirates z Arsenalem 0:2, jednak Polak obronił rzut karny wykonywany przez Lacazette’a. Obie bramki dla Kanonierów padły po precyzyjnych strzałach, nasz bramkarz miał bardzo małe szanse na ich obronę.
Raport z Niemiec
W Bundeslidze po staremu. Robert Lewandowski zapakował dwie bramki Stuttgartowi, jednak gwiazdą spotkania był Serge Gnabry. Bayern wygrał 5:0, a Niemiec miał udział we wszystkich bramkach – ustrzelił hat-tricka, a także asystował przy obu golach Lewandowskiego.
Kolejny solidny mecz między słupkami bramki Augsburga, który zremisował u siebie z Lipskiem 1:1, zaliczył Rafał Gikiewicz. Bramkarz kilkukrotnie uratował swoją drużynę przed stratą gola. W środku obrony zagrał Robert Gumny. On jednak nie ustrzegł się błędów – spóźnił się z powrotem do linii obrony, a w puste miejsce wbiegł Andre Silva, który zdobył bramkę na 1:0. Podobne zachowanie powtarzało się kilka razy. Po 80. minucie doszło do kontrowersji w polu karnym Lipska. Gumny przedłużył głową dośrodkowanie z rzutu rożnego, a po jego zagraniu piłka trafiła w rękę zawodnika gości. Po analizie VAR nie został podyktowany rzut karny, jednak sędzia ponownie wskazał na narożnik boiska. Zawodnicy Augsburga powtórzyli to samo zagranie i po strąceniu piłki przez Gumnego piłka znów trafiła w rękę piłkarza z Lipska. Został podyktowany rzut karny, z którego padł gol na wagę remisu.
Warty odnotowania jest powrót do kadry meczowej Wolfsburga Bartosza Białka. Polak znalazł się na ławce rezerwowych Wilków na mecz z FC Koeln, jednak nie pojawił się na boisku.
Polacy w Coppa Italia
W tygodniu miały miejsce mecze 1/16 finału Pucharu Włoch. Kamil Glik wyprowadzał drużynę Benevento na mecz z Fiorentiną. Spadkowicz z Serie A przegrał 1:2, a sam Glik w pierwszej połowie był bliski zdobycia bramki głową, jednak bramkarz Violi skutecznie interweniował. Do polskiego starcia doszło w meczu Spezia 0:2 Lecce. W wyjściowym składzie gospodarzy zagrał Jakub Kiwior. Stoper został zmieniony w przerwie spotkania. W 65. minucie na boisko wszedł Arkadiusz Reca. Największą uwagę przykuł występ piłkarza Lecce – Marcina Listkowskiego. Polak otworzył wynik spotkania, wykorzystując dośrodkowanie z lewej flanki strzałem głową. Mógł to zrobić wcześniej, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
Pozostałe mecze Polaków:
Jakub Moder – Brighton 0:1 Wolverhampton – 90 minut
Jan Bednarek – Crystal Palace 2:2 Southampton – cały mecz na ławce
Krzysztof Piątek – FSV Mainz 4:0 Hertha Berlin – wszedł w 69. minucie
Damian Szymanski – Ionikos 0:1 AEK – 90 minut
Karol Świderski – Giannina 0:4 PAOK – cały mecz na ławce
Bartosz Bereszyński – Sampdoria 2:1 Torino – cały mecz na ławce
Karol Linetty – Sampdoria 2:1 Torino – 61 minut
Paweł Jaroszyński – Genoa 1:0 Salernitana – 90 minut
Szymon Żurkowski – Hellas Verona 3:4 Empoli – cały mecz na ławce
Karol Fila – Valenciennes 0:1 Strasbourg – cały mecz na ławce
Mateusz Bogusz – Ponferradina 2:1 UD Ibiza – 87 minut
Jakub Szumski – Erzurum BB 2:0 Genclerbirligi – cały mecz na ławce
Maciej Dąbrowski – Hibernian 1:0 Dundee FC – cały mecz na ławce
Adrian Małachowski – Zwickau 1:1 Magdeburg – 90 minut